Następna lekcja miłości frywolitkowej którą prowadzą Renia i Justynka.
Tym razem ćwiczymy odwracane kółeczka,powiem tak.... na początku mojej miłości do frywolitki nie umiałam się połapać z tymi odwracanymi oczkami,bardzo długo ćwiczyłam,zmarnowałam masę nici a kółeczko dalej nie chciało się przesuwać hi,hi teraz jak o tym pomyślę to chce mi się śmiać,ale wtedy to wcale nie było do śmiechu :-)
Zrobiłam kolczyki z nici Aida 20
wydawało mi się że to trochę mało
i dorobiłam jeszcze zakładkę na podstawie zdjęcia zakładki Midii
nici Babylo 20
Kochani bardzo dziękuję za wszystkie wasze komentarze i zaglądanie do mnie :))
Życzę dobrego tygodnia,a ja lecę szukać konika na biegunach :))
Pa,pa
Ale są piękne! Aż żałuję, że nie chodzę w kolczykach :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje frywolitki,szczególnie zakładkami się podoba,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodziwiam... może kiedyś się odważę spróbować frywolitki, ale coraz bardziej mnie to przeraża...
OdpowiedzUsuńSlicznie Ci wyszły te odwracane kółeczka !Piękne frywolitki !
OdpowiedzUsuńPiękne i jaki kolorek świetny:-)
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje frywolitki!
OdpowiedzUsuńKiedyś może i ja spróbuję pozmagać się z czółenkiem:)
Pozdrawiam serdecznie:)
No "split" niezły, już gotowe?, ja nawet nie zdążyłam pomyśleć co zrobić:-) I kolczyki i zakładeczka są piękne! Oj kocham tą frywolitkę:-) Pozdrawiam-)
OdpowiedzUsuńPiękne kółeczka i cała frywolitka. Kolczyki uwielbiam, a zakładek używam, piękne są. Pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że jesteś nadal z nami :-)
OdpowiedzUsuńMam kolczyki od Ciebie, wiec mogę w realu podziwiać Twoje dzieło. Te również piękne, a zakładka - rewelacja!
OdpowiedzUsuńPs.Ja już konika mam;)
Pozdrawiam Marylko:)
What a swift start !! Both projects are beautiful and split rings are well applied :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne i radosne są kolczyki Marylko, zakładeczka również. Miłego tygodnia!
OdpowiedzUsuńUrocze są Twoje frywolitkowe tworki, Marylko!
OdpowiedzUsuńZakładka z cieniowanych nici prezentuje się super :-)
Pozdrawiam serdecznie.
świetne obie prace , nadal frywolitka dla mnie jak czarna magia ale uwielbiam oglądać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Obie cudowne i chyba pomysł zgapię jeśli można! pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńMarylko -CUDNIE!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne kolczyki i zakładka. Szybko odrobiona lekcja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Marylko, przecudne są te kolczyki, nawet nie wiesz, jak żałuję, że nie potrafię sobie takich zrobić. Jest w nich coś takiego, co mnie zaczarowało.
OdpowiedzUsuńZakładka też przepiękna.
Ściskam mocno.
Jakie śliczne, zakładka ma świetne kolory i sama chętnie bym taką zrobiła:-)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolczyki :*** Trzeba dużo ćwiczyć , aby coś się dobrze nauczyć :)
OdpowiedzUsuńWiesz moja droga, że dla mnie to czarna magia, ale i tak się zachwycam :-)
OdpowiedzUsuńPrzecudne prace, szczególnie podoba mi się ta zakładka:-) Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace- frywolitka mnie zachwyca za każdym razem, a jak jest jeszcze tak wysupłana to juz w ogóle:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
I kolczyki i zakładeczka są śliczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Każda frywolitkę podziwiam!!!
OdpowiedzUsuń