Witam serdecznie...
Troszkę mnie nie było, ale już powolutku wracam i mam nadzieję że wszystko wróci do normy -:) Dziś jest już ostatni dzwonek żeby pokazać co powstało u mnie na zabawę u Ani którą prowadzi wspólnie z Ola i Justynką.
Śnieżynki w/g wzoru Robin Perfetti
Robiłam je w szpitalu, czym wzbudziłam ciekawość wszystkich -:) zaczęło się od tego co to za dziwne przyrządy mam w dłoniach -:)))
Jak zrobiłam jedną całą to wszyscy podziwiali że z nici i takich dziwnych patyków ha,ha ( nawet lekarka tak nazwała czółenka ) można wyczarować takie wspaniałości :)
Wynika z tego że frywolitka jest jeszcze mało znana i ludzie nie wiedzą co to w ogóle jest :)
Mam nadzieję że moi czytelnicy wiedza co to frywolitka i z czym to się jada :)))
Serdeczności przesyłam na kolejne dni, życzę wszystkiego dobrego :)
Pozdrawiam serdecznie.