Filip z konopi :))

Witam serdecznie....

Tytuł dzisiejszego posta nawiązuje do zabawy u Reni

Długo się zastanawiałam co zrobić zgodnego z tym tematem i przez przypadek w czasie porządków wpadł mi w ręce biedny zajączek,kiedyś znajoma która prowadziła kwiaciarnię chciała go wyrzucić,a że ja jestem osobą której wszystko się przyda zabrałam go do domu i zapomniałam o nim :)

 Kto mnie zna to wie że ja nie robiłam nigdy decoupage,nie jestem dobra w te klocki,jakoś mnie to nie kręci,ale wszystkie prace wykonane tą techniką podobają mi się :))

Pomyślałam że najwyższy czas spróbować,trochę poczytałam z czym to się je,a że podstawowe materiały miałam w domu,więc zabrałam się do pracy i takie powstały efekty :-)

Brzegi pocieniowałam tuszem,przykleiłam serwetkę w niezapominajki,taką miałam :-)

Jest nawet sznurek konopny,żeby się szefowa ulitowała i zaliczyła :)

 Parę kwiatków z foamiranu,trochę sizalu i jest nowa ozdoba wielkanocna :-)

Tak więc moja pierwsza przygoda z decu zaliczona,uważam że wyskoczyłam z nią jak Filip z konopi...

A wy co o tym myślicie ? chętnie poznam waszą opinię,może jeszcze kiedyś wrócę do decu i zrobię coś jeszcze :)))))

*******************

Chciałam jeszcze pochwalić się niespodzianką jaką dostałam od Reni

Same cudowności,tyle radości mi sprawiłaś Reniu,bardzo,bardzo dziękuję :)

Wszystkich serdecznie pozdrawiam i życzę pięknego weekendu :)