Ostatnio mało mnie w blogowym świecie,jakoś tak mi się ostatnio życie toczy że jestem w ciągłym pędzie,ale mam nadzieję że ogarnę to wszystko i dam radę -:)
Dziś chciałam Wam pokazać mój pierwszy wianek frywolitkowy który zrobiłam dla mojej wnuczki Zuzi,która w zeszłym roku przystąpiła do Komunii Świętej jako sześciolatek i na główce miała wianek z merty, a w tym roku do komunii rocznicowej mogła już mieć inny,no i oczywiście babcia chwyciła za czółenko i tak oto jest mój pierwszy...
Zrobiony jest z Ady 10,inspiracją był wianek Woalki
Zuzia bardzo zadowolona,wiankiem wszyscy się zachwycali,nawet w kościele jakaś pani zaczepiła córkę i pytała o szczegóły :) powiem nieskromnie że jestem zadowolona jak na mój pierwszy raz :)
Pracę zgłaszam na zabawę do Reni
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia, dla Was moje kwiatki z działki :)))
Cudne!!!
OdpowiedzUsuńPiękny wianek!
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię zachwytom :-)Wianuszek jest cudowny , te misterne frywolitkowe kwiatuszki są przepiękne. Może kiedyś i ja się zmierzę z frywolitką, póki co zaprzyjaźniam się z szydełkiem .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marylko i dziękuję, że do mnie zaglądasz :-)
Coś cudnego!!
OdpowiedzUsuńwianuszek jest przepiękny i musiał sie podobać -nie mogło być inaczej:)
Marylko będziemy wdzięczne za każdą pracę, tylko od razu proszę o wycenę:) ja mam z tym problem, a nie chcę nikogo urazić
Buziaki
Marylko, masz w rękach ogromny talent! Wianek wyszedł Ci przecudny i jestem przekonana, że Zuzia wyglądała śliczne w tym bardzo ważnym dniu :)
OdpowiedzUsuńŚliczny wianek :)
OdpowiedzUsuńMarylko, zachwycający wianuszek: delikatny, dziewczęcy, przeuroczy. Zuzia musiała w nim wyglądać pięknie.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Przepiękny i idealny na tę okazję :)
OdpowiedzUsuńPiekny wianek. Delikatny, zwiewny, zachwycajacy. Wspaniale wnusia musiała w nim wygladać. A kwiatki na działce kolorowe i śliczne. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńNic dziwnego Marylko, że wszyscy się zachwycali wianuszkiem, jest prześliczny! Kochana z Ciebie babcia :) Serdeczne uściski.
OdpowiedzUsuńCzego to babcia dla wnuczki nie zrobi? Wianek śliczny i jeżeli to pierwsza twoja praca frywolitkowa,to jestem w szoku. Wnusia wyjątkowo wcześnie do pierwszej komunii św.przystąpiła.Nie wiedziałam,że tak można, chyba że po dwie klasy w ciągu roku przerobiła. Gratuluję mądrej wnuczki i wianuszka oczywiście, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZachwycający wianuszek!!! I bardzo mi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńWianek przepiękny i wysupłany z sercem. Jestem pewna, że kolejne będą i coraz to piękniejsze. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny wianek! To dopiero mistrzowska praca!
OdpowiedzUsuńP R Z E P I Ę K N Y !!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowny wianek. Nie dziwię się, że wzbudził takie zainteresowanie :-)
OdpowiedzUsuńpiękne te wianuszki!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie frywolitkowe cudeńka!
OdpowiedzUsuńMarylko cudowny, niesamowicie delkatny zrobiłaś wianek dla Wnusi, nie dziwię się, że była zachwycona - musiała ślicznie w nim wyglądać:).
OdpowiedzUsuńPrześliczny wianek, bardzo mi się podoba. Cudne kwiatuszki, trochę jak śnieżynki, bajecznie. :))
OdpowiedzUsuń