Witam serdecznie...
Prawdziwego śniegu brak i nie zapowiada się że sypnie,już przyzwyczaiłam się do tego że święta nie są białe :) jeszcze trochę i dzieci nie będą wiedziały co to śnieg !!!
Za to u mnie zrobiło się troszkę śnieżnie -:) a to za sprawą tych oto śnieżynek
każda inna i każda ma swój urok- prawda ?
wzory to Renulek,frywolitki Agi,z bloga Milczenie nitek,reszty nie pamiętam :) jak znajdę to uzupełnię -:)
Trochę się tego nazbierało -:) bardzo lubię robić takie maleństwa,ale potem pranie i usztywnianie,to już niezła jazda,każdy pikotek trzeba ładnie uformować,kiedyś muszę policzyć ile już tych pikotek wyprofilowałam -:))))
Śnieżnie się zrobiło dlatego zgłaszam moje śnieżynki na wyzwania w
śnieżynki również pasują do zabawy u
Bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze,życzę dobrego wieczoru :)
Pozdrawiam serdecznie:)
Rzeczywiście każda ma swój urok a co jedna to ładniejsza :) Przesyłam cieplutkie pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńMarylko, jakby z nieba leciały takie śnieżynki jak Twoje, to jak dla mnie śnieg mógłby być cały rok :))). Piękne są!!! Każda inna, delikatna, no cudeńka!:) Buziaki!
OdpowiedzUsuńZjawiskowe!
OdpowiedzUsuńSa jak z bajki :) mam takie od Ciebie- na żywo są jeszcze ładniejsze :)zdolniacha z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńZjawiskowe! Frywolitka, w odróżnieniu od szydełka, nadaje wyrobom niesamowitej delikatności.Przepiękne śnieżynki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marylko:)
Marylko przepiekne śnieżynki. Takie delikatne. Żałuje że nie potrafie supłać bo dla mnie choinka mogłaby mieć na sobie tylko takie śnieżynki. Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńŁo matko! Ilość robi wrażenie! Przepiękne są, takie delikatne, lekkie, bielusieńkie ... frywolitka górą!
OdpowiedzUsuńMarylko cudzożywny ten frywolitkowy śnieżek, podziwiam ilość i wykonanie:) ja naciągania i krochmalenia nie lubię najbardziej i jak tylko mogę to pikotki omijam:) Dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńcoś pięknego Marylko :)
OdpowiedzUsuńmam kilka od ciebie nie śmiem nigdzie używać czasem wyjmę i podotykam ,,,,,podziwiam podziwiam talent i pracowitość:)
Cudowny śnieg:)
OdpowiedzUsuńZauroczyly mnie te śniezynki są cudowne. Bardzo delikatne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrzecudne śnieżynki. Ogrom pracy, ale będą długo służyły, zawsze można je uprać i wykrochmalić. Podziwiam Twoją cierpliwość oraz umiejętność i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTaki śnieg to ja lubię, Marylko. Bo ten prawdziwy jak dla mnie mógłby nie istnieć:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Marylko, cudne płatki! takie delikatne i misternie utkane wow😊
OdpowiedzUsuńWonderful snowflakes!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne Twoje śnieżynki!!! Są takie subtelne i perfekcyjnie wykonane! Podziwiam frywolitkowe prace:))
OdpowiedzUsuńCudny śnieg stworzyłaś, przepiękny. Na ten naturalny jest jeszcze czas, wystarczy jak spadnie dzień przed Wigilią. Ja na razie za nim nie tęsknię :-) Piękne koronki wysupłałaś :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńAle Cie pięknie zasypało, ale niech sypie, taki śnieg to ja uwielbiam:-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńDla mnie te śnieżynki są niezwykłe i niesamowite, drobinki detale, subtelność w każdym calu i do tego w różnych konfiguracjach, no cudo po prostu!!! podziwiam i wzroku oderwać nie mogę :)
OdpowiedzUsuńMarylko ale u Ciebie śniegiem sypnęło - coś wspaniałego potworzyłaś - śnieżynki przeurocze :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ojej, jakie one cudowne! zakochałam się normalnie <3
OdpowiedzUsuńpiękne śnieżynki. Trzymamy mocno kciuki za wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, delikatne frywolitki :) Co jedna to piękniejsza :)
OdpowiedzUsuńŚliczne śnieżynki :-0
OdpowiedzUsuńCudeńka :-)
OdpowiedzUsuńCUDOWNE!!! Pięknie będą się prezentowały na choince!!!
OdpowiedzUsuńNiesamowite, misternie i lekkie. Piękne.
OdpowiedzUsuńWitam w wyzwaniu ❄️
Można i tak :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam frywolitkowe prace a Twoje śnieżynki są wyjątkowe. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne wszystkie. Frywolitkowe śnieżynki mają niezaprzeczalny urok.
OdpowiedzUsuńŻyczę szczęśliwego Nowego Roku!
Przepiękne śnieżynki, dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady!
OdpowiedzUsuńPiękne śnieżynki:) Zapraszam na wyzwanie frywolitkowe na moim blogu. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAleż tu sypnęło "śniegiem"!
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne.
Ileż to pracy w to włożone... szacun!