Witam serdecznie....
Dzisiaj w końcu znalazłam chwilkę czasu żeby napisać posta, bo ostatnio jestem pochłonięta pracą i robieniem przetworów :) Nic tylko myje słoiki, wkładam co się da :) były śliwki, teraz etap jabłek, obieram. kroję duszę i do słoików, wiem że to wymaga dużo pracy ,ale zimą szarlotka z takich swoich jabłuszek to same smakowitości :)
Kolejny miesiąc bawię się u Splocika i Reni . U Splocika jak zawsze mamy do wyboru :
1. Przysłowie
Wiele ostu we wrześniu wróży pogodną jesień.
2. Cytat
"Pasja to potężna moc, która pozwoli przezwyciężyć wszystkie trudności. jeśli kochasz to, co robisz, znajdziesz sens swojego życia- i nieważne, co nim będzie, ważne, abyś robił to co kochasz". - Krzysztof Puwalski
Renia natomiast proponuje "Strefę komfortu i przyjmie wszystko coś prostego "
Jeszcze na początku wakacji zostałam poproszona przez moją znajomą o zrobienie takiego niby kołnierzyka, niby naszyjnika ona chciała żeby tylko coś było frywolitkowego na przodzie, z tyłu na wstążeczkę zawiązane :)
Przysłała mi zdjęcie które znalazła gdzieś w sieci i takie coś miałam zrobić :) nie miałam schematu, nie umiałam znaleźć, wyszukiwanie obrazem nie przynosiło rezultatu, prowadziło do nikąd :)
Wyzwanie przyjęte, metodą prób i błędów, zrobiłam 😁nawet dwa komplety :)
Dorobiłam tylko do obu kołnierzyków kolczyki i szybko musiałam spakować i wysłać, bo za dwa dni moja frywolitka poleciała do USA !
Znajoma zachwycona i to mnie bardzo cieszy, bo to jest najważniejsze w naszej pasji :)
Do zabawy u Splocika to praktycznie pasuje mi cały cytat, bo pasja to potężna moc która przezwycięży wszystko, a w moim wypadku frywolitka nadaje sens memu życiu, kocham ją robić !
Serdecznie pozdrawiam i życzę dobrego tygodnia 💕💕💕
Piękne kołnierzyki i kolczyki. :)
OdpowiedzUsuńNosiłam za młodu, a później sama robiłam szydełkiem takie koronkowe kołnierzyki.
Twój link i fotkę dodałam do mojego wpisu.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Podziwiam wszelkie frywolitkowe prace, a Twoje kołnierzyki to po prostu cudo.
OdpowiedzUsuńKołnierzyki do łask wracają, wyszły perfekcyjne i to frywolitkowe, fajna ta Twoja pasja , myślała że będzie mus jabłkowy jako pasja, pozdrawiam.😘
OdpowiedzUsuńTen drugi zestaw biorę w ciemno, bardziej mi się podoba. Kiedyś bez kołnierzyka mundurek był nie do pomyślenia. Pasja nas popycha do tworzenia i fajnie że Twoje prace poleciały za ocean!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne kołnierzyki i kolczyki, podziwiam misterne wykonanie i gratuluję talentu Marylko. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPRZEŚLICZNE!!! jestem nimi zachwycona i nawet taka myśl przeleciała: może i mnie by się przydała?? ale nie to raczej z tych eleganckich dodatków, a ja ostatnio najchętniej w duuużych swetrzychach i wygodnych spodniach i swetrach ganiam po wsi;) no i też jak świstak siedzę i pakuję w szkiełka co się da, ale na szczęście już widać światełko w tunelu:) Dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudowny frywolitkowy kołnierzyk.
OdpowiedzUsuńAleż Ty jesteś zdolna !!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kompleciki -frywolitka super wygląda pozdrawiam 😀
OdpowiedzUsuńPiękne są komplecki , jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne frywolitkowe kompleciki zrobiłaś Marylo. Na pewno się spodobają. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWow, love the black set!!!
OdpowiedzUsuń